https://www.youtube.com/watch?v=Zcf9Wu3sy3s


siedzę wczoraj wieczorem, pracuję w schronisku górskim co któryś weekend. siedzę, gra muzyka, ludzie dookoła. Zagrało to, słucham uważnie, mimo że znam, ale słucham. Rojek śpiewa chociaż jak syreny, budzą mnie o Tobie sny, jedno wiem na pewno, nie chciałbym bez Ciebie.
nie wiem skąd wciąż tyle łez w moim ciele, ale w momencie czułem jak zalewam się w środku łzami, dławię się.
Po 14h pracy poszedłem spać. I przyszłaś znów do mnie we śnie, powiedziałaś, że nie przestałaś wcale kochać, powiedziałaś to z takim uczuciem, które miało jeden z uśmiechów,  przebudziłem się, przez sekundę szczęśliwy i dotarło do mnie gdzie jestem, dotarła do mózgu rzeczywistość. Trawiłem ten sen cały dzień.
Bałbym się spojrzeć w Twoje oczy, bałbym się zobaczyć obojętność, może nawet złość, że to znów ja.

jedno wiem na pewno, nie chciałbym bez Ciebie, żyć.